Niemieckie hotele

0
356
Rate this post

Panorama Bremy

Kończy się rok akademicki a nam czas wyruszać na zagraniczne praktyki do Niemiec. Mamy pracować w hotelu w Bremie gdzieś na północy kraju. Praca ma trwać dwa miesiące i jest oczywiście płatna. Mamy zapewnione zakwaterowanie, wyżywienie i koszty podróży. Podczas przygotowań zastanawialiśmy się jaką najbrudniejszą robotę uda im się wmusić w nas. Z pewnością chodzenie i sprzątanie pokoi po gościach nie należy do najprzyjemniejszych. Byli lokatorzy z reguły nie troszczą się o porządek kierując się ideą, że skoro płacą to wymagają. Po części mają rację, ale żeby nie potrafić po sobie spuścić wody w toalecie? Pewien stopień kultury chyba jednak powinien istnieć. Zapewne zahaczymy również o kuchnię, ku uciesze mojego ukochanego nie będziemy musieli gotować tylko bawić się w kelnerów. Niewykluczone, że będą chcieli nas wykorzystać na zmywaku. Może i pranie zrobimy? W końcu musimy poznać pracę hotelu od przysłowiowej podszewki. Na koniec mamy nadzieję, że podpatrzymy pracowników w nieco już lepszych działach: zarządzania i administrowania. Właśnie to nas najbardziej interesuje. Ale jak wiadomo, żeby być dobrym i znającym się na rzeczy kierownikiem, trzeba przejść drabinkę po kolei, po każdym stopniu.

Nie da się przeskoczyć z pierwszego stopnia na ostatni. Jesteśmy gotowi na ciężką pracę, ponieważ dostrzegamy w tym niesamowitą przygodę. Z informacji, które firma nam przesłała dowiedziałam się, że będziemy mieć wolne weekendy i jeśli nie będziemy mieli pomysłu jak spędzić ten czas, są oni w stanie zorganizować nam dni wszelkimi rozrywkami i atrakcjami. Zanim jednak wyruszymy w podróż musiałam troszkę „poszperać” w Internecie na temat naszego miejsca pracy. I oto dobra wiadomość. Spośród wszystkich hoteli w Bremie, ten do którego jedziemy cieszy się najlepszą opinią zarówno z punktu widzenia klientów jak i pracowników. W takim wypadku nic już nas nie zatrzymuje w Polsce. A, racja. Jeszcze trzeba zaliczyć sesję. Nie wiem czy będę potrafiła się skupić na egzaminach mając przed oczami piękny trzypiętrowy budynek przypominający z zewnątrz wspaniały średniowieczny pałac, otoczony ze wszystkich stron wspaniałym ogrodem z tysiącami różnych gatunków roślin. Ach, żeby jeszcze tylko wcielić się w rolę gości a nie pracowników.. Z pewnością prześlemy kartkę z pozdrowieniami i zrobimy sobie nawzajem mnóstwo kompromitujących zdjęć na pamiątkę.