Okropne scirocco i wspaniała tramontana

0
1952
Rate this post

Stwierdzenie, że w Salento latem jest gorąco (i to bardzo), nie będzie zbyt odkrywcze. Samochód zostawiony na parkingu raptem na kilka chwil nagrzewa się do czerwoności, a termometr w godzinach południowych nieubłagalnie wskazuje ponad 45°C.

TEMPERATURA 1

Typowa temperatura w godzinach południowych

Jednak tak naprawdę na nasze samopoczucie i odczuwanie upału wpływ ma nie tyle wysokość słupka rtęci, co obecność i typ wiatru.

Gdy pojechałam na półwysep po raz pierwszy, od razu się zorientowałam, że nie tylko Anglicy stereotypowo nawijają bez przerwy o pogodzie – w Salento nie sposób jest nie wspomnieć podczas rozmowy o temperaturze, prognozach synoptyków czy upale i własnych sposobach radzenia sobie z nim. Jednak podczas gdy normalna konwersacja o pogodzie jest prowadzona w miarę spokojnym tonem, bez większych emocji (wszak upał towarzyszy mieszkańcom dzień po dniu przez kilka miesięcy w roku), to jednak nastrój ulega zmianie, gdy padają magiczne słowa: scirocco i tramontana. Cóż, można by pomyśleć „parole, parole”, słowa jak wszystkie inne. BŁĄD! Dopiero doświadczywszy na własnej skórze (dosłownie) działania obu zjawisk, zrozumiemy, jaki ładunek emocjonalny niosą ze sobą te dwa niby zwykłe wyrazy i co tak naprawę się za nimi kryje.
Róża wiatrów, źródło: it.wikipedia.org

Okropne scirocco

Scirocco czy – bardziej po polsku, ale nie do końca – sirocco (od arabskiego shurhùq) to wiejący z południowego-wschodu gorący wiatr. Przynosi nie tylko suche i ciepłe powietrze znad Afryki i Półwyspu Arabskiego, ale czasami również mnóstwo piaszczystego pyłu znad Sahary. Jednym z dwóch plusów (moim zdaniem), jeśli chodzi o ten typ wiatru, jest łatwość jego przewidzenia – zanim nadciągnie, morze staje się nagle bardzo, ale to bardzo spokojne. Powietrze stoi w miejscu, znacząco spada ciśnienie, ludzie chodzą śnięci i narzekają na ból głowy.

Spokojny AdriatykAdriatyk podczas scirocco

Horyzont staje się zamglony (co w połączeniu z ćmieniem w skroniach daje fajne efekty wizualne, zwłaszcza nad samym morzem), w ogóle wszystko – z samopoczuciem na czele – robi się dość niewyraźne. Zasadniczo jest to wiatr typowo wiosenny i jesienny, co nie przeszkadza mu wiać (wiać! to za dużo powiedziane!!!!) także i latem. Pytanie: no ale skoro jest to wiatr suchy, to w czym problem? No tak, on jest suchy, jak rusza z Afryki, ale nad Adriatykiem niesione przez niego masy powietrza mieszają się z tymi wilgotnymi znad wody i wtedy staje się on nie do zniesienia, zwłaszcza że Salento leży między dwoma morzami i powietrze nad półwyspem ze swej natury jest już mocno wilgotne. W prognozach pogody rzadko pada nazwa scirocco, mówi się o anty-cyklonie afrykańskim, ale nie dajmy się zwieść, to właśnie o nim mowa!

A jaki jest drugi plus scirocco? Na szczęście nie trwa długo, maksymalnie 3-4 dni, czasami – jak jest łaskawy – nawet krócej. Niemniej jednak istnieją wyjątki potwierdzające regułę – lato 2012 było pod tym względem okropne. Scirocco wiało przez 8 dni z rzędu, później było parę dni przerwy i znów tydzień pod znakiem afa (wł. duchota). Nawet starsze osoby przyznawały, że nie pamiętały tak męczącej pogody. Jako że mało domów ma klimatyzację (a przynajmniej nie we wszystkich pomieszczeniach), jedynym sposobem radzenia sobie z tym typem upału jest niewychodzenie z morza. Cóż, nie wszyscy jednak narzekają – niektórzy wędkarze na przykład (zwłaszcza amatorzy) są bardzo zadowoleni. Gdy wieje scirocco, łatwiej jest zapanować nad całym osprzętowaniem wędkarskim, ale niestety trudniej jest cokolwiek złowić, gdyż morze jest zbyt spokojne i przejrzyste, w związku z czym rybie jest się łatwiej zorientować, co się szykuje ;). Cieszą się również amatorzy wodnych kąpieli i dzieci – na Adriatyku prawie w ogóle nie ma wówczas fal, więc kąpiel jest i przyjemniejsza, i bezpieczniejsza. To samo tyczy się Morza Jońskiego, które również jest płaskie jak deska (a nawet jeszcze bardziej, o ile to w ogóle możliwe – ze względu na swój raczej zamknięty charakter jest zbiornikiem ze swej natury raczej spokojniejszym od Adriatyku). Oczywiście jeśli scirocco jest mocne, a i to się latem zdarza, na przykład w tym tygodniu, staje jak najbardziej odczuwalne zarówno na morzu – fale (ale bez białych grzbietów typowych dla tramontany, o czym za chwilę), jak i w powietrzu. Jednak ostatnie 5-6 lat pokazuje, że w miesiącach letnich jest to wiatr dość słaby, przypominający raczej powiew z rozgrzanego piekarnika…

Wspaniała tramontana

Podczas scirocco tubylcy jak mantrę powtarzają pytanie: „Kiedy będzie tramontana? Kiedy będzie tramontana?” Zresztą wystarczy doświadczyć afa na własnej skórze przez trzy dni z rzędu i też powtórzy się cokolwiek jak mantrę. Jak tylko mocniej zawieje wiatr, Salentyńczycy wychodzą przed dom i czekają – czyżby był to jakiś przypadkowy powiew, czy faktycznie w końcu nadchodzi wyczekiwana, upragniona tramontana? Cóż to takiego? Już sam wyraz pełen otwartych samogłosek daje wyobrażenie o uldze, jaką przynosi to zjawisko, a konkretnie chłodny wiatr wiejący z północy. Według niektórych źródeł jego nazwa wywodzi się od łacińskiego wyrażenia intra montes lub trans montes [sponad gór] i wskazuje na jego pochodzenie. Jest on dość mocny, niekiedy nawet bardzo, i w porównaniu z temperaturą powietrza zdecydowanie chłodniejszy, ale nie zimny. Przyjemny. Zbawienny. Kiedy wieje tramontana, Adriatyk nie jest już płaski, nabiera charakteru.

TramontanaTypowe dla średniej tramontany fale na Adriatyku, © Maria Versienti

Niekiedy morze jest mocno wzburzone, a uderzanie fal o brzeg słychać nawet z daleka. Kąpiel – zwłaszcza przy skałkach – nie jest wtedy (przy mocnej tramontanie) wskazana.

Otranto

Otranto_2Bardzo wzburzony Adriatyk na wysokości Otranto, © Cosimo Trono

Roca (LE)

Fale uderzające o wieżę Roca Vecchia (LE), © Cosimo Trono

Również pobyty na plaży przy mocniejszych podmuchach nie należą do najprzyjemniejszych – sypie piaskiem. Podobnie rzecz się ma ze spotkaniami czy przyjęciami na tarasach i wolnym powietrzu – wiatr jest w stanie wszystko zdmuchnąć.

Powodów do narzekań nie mają jednak wędkarze – woda jest zmącona, ryby o wiele lepiej biorą. Również gospodynie domowe są zadowolone – pranie zostawione na tarasie czy balkonie można zebrać przy tramontanie już po godzinie, po pięciu minutach umyta podłoga w domu jest sucha. Zachwyceni tym typem wiatru są też amatorzy sportów takich jak wind-surfing czy kite-surfing.

Czego by nie mówić, kiedy tramontana nie jest zbyt mocna, jest – jak dla mnie – jednym z najwspanialszych zjawisk pogodowych, jakie można zaobserwować latem na półwyspie.